Praca w przestrzeniach zamkniętych zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Istnieje grupa niebezpiecznych, bezwonnych i wybuchowych gazów (np.: metan), przy których należy zachować szczególną ostrożność. Zanim zaczniemy jakiekolwiek działania, warto zbadać powietrze w miejscu, do którego wchodzimy.
Posiadanie nawet najbardziej wszechstronnego miernika nie wystarczy – najważniejsza pozostaje profilaktyka. Znane są przypadki omdleń i śmierci krótko po wejściu do zbiorników i studzienek, które nie zostały zawczasu przebadane.
Zanim zatem skierujemy w dane miejsce pracownika, musimy zbadać czy powietrze jest zdatne do oddychania, czy norma nie jest przekroczona, a tym samym czy pracownik nie będzie narażony na działanie niebezpiecznych oparów, a w razie konieczności musimy podjąć odpowiednie kroki zapobiegawcze.
Do czego może służyć detektor gazowy w zakładzie produkcyjnym?
Detektory mogą być stosowane np. przy naprawach zbiorników, w których przechowywane było paliwo lub inne niebezpieczne substancje chemiczne. Są również stosowane przy naprawach i konserwacjach instalacji gazowych oraz przed wejściem do studzienek kanalizacyjnych.
W ofercie 3M od pewnego czasu są dostępne detektory gazów. Najbardziej popularny to 4-gazowy detektor PS200.
Urządzenie wykrywa wszystkie możliwe kombinacje gazów LEL, O2, CO, H2S, a także każdy z tych gazów osobno. Wszystkie odczyty dotyczące gazów można wyświetlać jednocześnie.
Detektor jest produkowany w wersji z pompką lub bez. Wersja z pompką jest dostarczana wraz z szybkozłączką i trzymetrowym przewodem rurkowym. Do urządzenia z pompką można podłączyć maksymalnie 30-metrowy przewód.
Moim zdaniem detektor gazowy z pompką jest wyborem bardziej praktycznym. Trzymając go w ręku i cały czas odczytując pomiar, wpuszczamy wężyk do pomieszczenia, które chcemy sprawdzić. Po kilkunastu (przy dużych odległościach: po kilkudziesięciu) sekundach mamy wynik na ekranie.
W przypadku braku pompki praca staje się nieco trudniejsza. Do pionowych pomieszczeń możemy spuścić detektor na lince w dół, a odczytu dokonujemy dopiero po wyciągnięciu sprzętu. Nie każde jednak pomieszczenie jest tak skonstruowane. Długie poziomo usytuowane zbiorniki będą wymagać wężyka i detektora z pompką, aby zminimalizować niebezpieczeństwo zatrucia.
Cechy detektora:
-
prosta obsługa za pomocą jednego przycisku,
-
dowolna kombinacja gazów LEL, O2, CO, H2S,
-
alarmy dźwiękowe, wizualne i wibracyjne,
-
komplet świadectw,
-
pompka wewnętrzna (opcjonalnie),
-
niewielka masa,
-
funkcja kontroli stanu czujników,
-
wytrzymała konstrukcja i łatwa konserwacja,
-
klips na pasek.
Dane techniczne:
-
wymiary: 12 x 59 x 32 mm,
-
masa: 230 g,
-
temperatura pracy: od -20°C do +50°C,
-
alarmy: wyraźnie widoczna dioda LED, przenikliwy alarm dźwiękowy > 90dB,
-
wyświetlacz LCD z podświetleniem czerwonym i zielonym,
-
akumulator litowo-jonowy,
-
test odporności w razie upadku: 3 m,
-
standardowa 2-letnia gwarancja,
-
detektor należy raz na pół roku skalibrować.
Jeśli dysponujemy dużą ilość detektorów, warto zastanowić się nad zakupem stacji do automatycznej kalibracji i testów gazowych – GMI PS200. Stacja umożliwia samodzielne przeprowadzenie kalibracji bez konieczności wysyłania urządzenia i pozbywania się go na dłuższy czas. Jest to rozwiązanie szybsze i na dłuższą metę tańsze.
Detektory gazów umożliwiają pomiar w trudnodostępnych miejscach i sprawdzą się wszędzie tam, gdzie istnieje zagrożenie napotkania niebezpiecznych oparów. Wykorzystanie detektora i uaktywniający się w odpowiednim momencie alarm może nam po prostu uratować życie.