Wyścig butelkowy – jest zwycięstwo!
Tegoroczny Ster na Bydgoszcz odbył się troszkę wcześniej niż zazwyczaj, bo już 13-15 czerwca. Impreza z roku na rok przyciąga do Bydgoszczy coraz większą publiczność. Kolejny raz jedną z atrakcji był Wielki Wyścig Łodzi Butelkowych organizowany na Brdzie. Nasza firma stanęła do wyścigu trzeci raz z rzędu i po miejscu 6 dwa lata temu i 2 rok temu przyszedł czas na miażdżące zwycięstwo!
Start wyścigu jak zwykle odbył się na wysokości barki za mostem ul. Mostowej, a meta ustawiona była na wysokości Wyspy Młyńskiej. Na starcie było tym razem trochę ciaśniej, ponieważ do zawodów przygotowało się, aż 13 ekip ! Nasze miejsce startowe oznaczone polem nr 3 nie było tym, na co liczyliśmy, ale szybka zmiana planów na wyścig i byliśmy gotowi na rywalizację.
Spokojny spływ na linię startu.
Największy problem, z którym należy się uporać podczas wyścigu, to oprócz współzawodników jest nurt. Należy tak obrać trasę, aby opór wody był jak najmniejszy. Tyle jednak teorii – w praktyce już po 10 sekundach od startu płynęliśmy inaczej, niż zakładaliśmy.
Start do wyścigu.
Inaczej nie znaczy źle :) Nasza załoga składała się z 6 osób, które po kilku treningach stały się naprawdę mocną i zgraną grupą. Silne i równe pociągnięcia wiosłami pozwoliły nam się wydostać ze startu przed innymi łodziami i zaczęliśmy szybko „ciąć” szerokość rzeki w kierunku przeciwnego brzegu do strony startu. Zabieg był niecelowy, jednak okazał się skuteczny. Zdążyliśmy wpłynąć w część z mniejszym nurtem przed resztą załóg.
Walka po starcie.
Płynęliśmy ile sił przed siebie, nie oglądając się na przeciwników. Głośne okrzyki nadające tempo pozwalały nam się skupić tylko na wiosłowaniu. Po kilkudziesięciu metrach było słychać okrzyki z publiczności, że możemy zwolnić, bo mamy ogromną przewagę. Ku naszemu zdziwieniu rzeczywiście przewaga okazała się spora. Jednak, zamiast zwolnić, staraliśmy się utrzymywać mocne tempo do końca.
W trakcie wyścigu.
Do mety dopłynęliśmy z wielką przewagą nad drugą załogą. Dobra konstrukcja łodzi, trening i przede wszystkim zgrana drużyna dała nam pierwsze zwycięstwo po wcześniejszych szóstym i drugim miejscu.
Zwycięska załoga popłynęła w składzie:
Łukasz Wilk, Dawid Fuss, Paweł Kosicki, Marcin Sobczyk, Marek Jerchewicz oraz Karol Dąbrowski.
W przygotowaniach do startu oraz budowie „łodzi” brał udział również Tomek Piernicki.
Zwycięska drużyna po wyścigu.
Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom za świetną zabawę i rywalizację.
Podziękowania również dla organizatorów, w tym dla Pana Sławka Piotrowskiego za zaproszenie do wyścigu.
Gratulacje i podziękowania dla całej załogi.
Oficjalne ogłoszenie zwycięzców.
autor: Łukasz Wilk